Stało się! Po zaledwie sześciu tygodniach wyświetlania
"Avatar" stał się najbardziej dochodowym filmem poza granicami USA w dziejach kina. Dzieło
Jamesa Camerona zarobiło w ostatni weekend 107 milionów dolarów, zaś łącznie na jego zagranicznym koncie znajduje się
1,288 mld. $. Przypomnijmy, że dotychczasowemu rekordziście,
"Titanicowi", udało się zarobić 1,242 mld.
Aby definitywnie zatopić katastroficzny melodramat,
"Avatar" musi jeszcze pokonać go w amerykańskim box-offisie. Więcej na ten temat dowiecie się
TUTAJ.
Drugie miejsce poza Stanami przypadło w ten weekend
"Sherlockowi Holmesowi", który wyciągnął z kieszeni widzów 17,1 mln. Całkowity rezultat filmu
Guya Ritchiego wynosi na chwilę obecną 196,5 mln. dolarów. Najniższa pozycja na podium należała z kolei do
"Alvina i wiewiórek 2" - animowane gryzonie zarobiły 11,6 mln.$, co w połączeniu z przychodami z poprzednich tygodni daje razem 175 milionów.
Komediodramat
"W chmurach" zadebiutował w ostatni weekend w 17 krajach, co pozwoliło mu wskoczyć na czwarte miejsce box-office'u (11 milionów dolarów). Pierwszą piątkę zamyka komedia romantyczna
"To skomplikowane" z wynikiem 10,5 mln. Film z
Meryl Streep w roli głównej zarobił do tej pory na świecie 50,5 mln. dolarów.