Obejrzałem dopiero teraz, mając głównie w głowie sceptyczne oceny, że Pocahontas,
że głównie wizualne widowisko i nie wiele poza tym. I jakże się mile zaskoczyłem!
Jeśli chodzi o kino dla mas, to zdecydowanie jedna z najlepszych produkcji jakie widziałem. Rewelacyjnie poprowadzona historia i mistrzowsko skonstruowane kino akcji.
Dzisiaj ten film mógłby wyjść i zrobiłby furorę. Jak pomyślę, że wówczas oskara zgarnął Hurt Locker (czemu sam wtedy kibicowałem, oczekując odmiany), to myślę, że jest to jednak nieporozumienie. Dużo bardziej na to zasłużył Awatar