Dla mnie produkcja lepsza niż Wikingowie. Bardzo zgrany scenariusz, sporo wątków, które splatają się w kulminacyjnych momentach, rewelacyjna scenografia, fabuła, która nasiąknięta jest emocjami oraz multum sympatycznych postaci. I choć faktycznie poziom spadł po przejęciu serialu przez Netflixa to będę pamiętał tę historię bardzo długo.
Się uśmiałem. Mimo, że ten serial jest ok to Wikingom do pięt nie dorasta. Wikingowie mieli świetną muzykę, tu jest tylko ok, mieli mnóstwo wyrazistych bohaterów tutaj jest z tym kiepsko. Nawet z głównym bohaterem nie czuje więzi. W Wikingach wiele postaci było niepowtarzalne i rewelacyjnie napisane.
Wikingowie byli fajni do SPOILER śmierci Ragnara, potem serial po prostu zrobił się mocno kiepski niestety, jego synowie (a może i aktorzy ich grający) nie udźwignęli zadania, fabularnie też było kiepsko. W Upadku Królestwa było na odwrót, początek był trochę niezbyt wciągający, ale ładnie pociągnęli akcję, mieli pomysł.
Nie powiedziałbym, że lepsza niż 3 pierwsze sezony Wikingów, ale na bardzo dobrym poziomie.
Poziom raczej wzrósł po przejęciu. Serial na początku nie powalał. Wyglądał w miarę, aktorsko i fabularnie ok. Ale to było takie 7/10. Pierwsze dwa sezony takie były dla mnie. Od 3 poziomu poziom wzrósł. Wikingowie byli lepszym serialem do śmierci Ragnara. Potem można powiedzieć, że Upadek jest dużo lepszy. Bo Wikingowie to takie kluchy się stały. Dalej fajnie wszystko wyglądało, ale już ciężko sie oglądało te średnie wątki. A Upadek królestwa, wygląda ogólnie bardzo dobrze. Stroje, oświetlenie, walki. Niby wszystko tu się spina, postacie są fajne,jest to interesujące, ale jednak 5 sezonów, i ciągle miałem wrażenie, ze mimo tylu plusów, i tego że mi sie podoba, to coś mi się nie podoba ;D Nie wiem czemu. Ale jeden z lepszych seriali, i poleciłbym każdemu kto takie lubi. Bo wygląda naprawdę dobrze. I wszystko działa. Szkoda że Wiedźmin nie ma takiej jakości całościowo.