Mam włśnie taki problem.Czy zabrać dziecko które ma 11 lat?Za pomoc bardzo dziękuje.
nie ma co trzymać dzieciaka pod kloszem, troche brutalnie pod koniec jest ale bez krwi więc traumy nie bedzie
a rozrywka pierwsza klasa
btw, a przy filmie nie ma oznaczenia wiekowego??
Film jest w USA od lat 13
Jeśli w/w jedenastolatek nie ma dys-czegoś tam (=nie umie czytać) i poradzi sobie z napisami, a także nie ma ADHD i usiedzi 2.5 godziny na fotelu, nie widzę problemu. W telewizji w normalnych godzinach na co dzień idzie taki syf, że w ogóle nie ma o czym mówić.
hehe, krwi trochę jest. Nie przesadzajmy, gdy ginie Tsutey, pułkownik, płynie krew a ich ran. Jake ranny parokrotnie też ma krew.
Zależy jakie jest to dziecko.
Dziś dzieci oglądają wiele brutalniejszych scen w TV i na komputerach.
Sam będąc dzieckiem kiedy nie było jeszcze internetu, DVD często w wieku 11 lat oglądałem filmy batalistyczne, jednak negatywnie to na mnie nie wpływało.
Jak byłem na Avatarze był siedział 2 miejsca ode mnie facet z córeczką ok. 7-9 lat. Nie wydawała się przerażona filmem, lecz zachwycona scenami, kiedy był pokazywany piękny świat Pandory i przeróżne stworzenia. Jednak był inny problem. Co chwilę głośno komentowała film i pytała ojca o co chodzi w scenach, dość głośno. Ojciec odpowiadał jej równie głośno, co denerwowało mnie i innych widzów w pobliżu, ponieważ przeszkadzało w skupieniu się nad filmem. Na szczęście zwróciłem facetowi uwagę i się uciszyli.
Strasznie mały ten świat, a dokładnie to co się w nim dzieję xD
Gdy byłem na Avatarze miałem tą samą sytuację, ojciec z 8-9 letnim "synkiem" strasznie komentowali ten film a dokładnie ten mały monster ;)
No ale później się było już cicho słyszałem tylko "tato chce mis się siusiu" :D
Ja nie widzę żadnego problemu. Przemocy jakiejś tak strasznie brutalnej tam nie uświadczysz.
Nie pytaj się obcych ludzi, bo to zależy od dziecka. IMHO nie należy oceniać tego tylko od względem "czy nie przestraszy się krwi i golizny", a czy będzie w stanie zrozumieć o co chodziło reżyserowi i bohaterom
Od innej strony patrząc: seksu i przemocy w avatarze jest mniej, niż w przeciętnej produkcji tv. Podstawową warstwę fabuły (czyli "Pocahontas w kosmosie) 11-latek bez problemu zrozumie. W podobnym wieku oglądałem Star Wars.
No a reszta rzeczywiście jest zależna od konkretnego dziecka.
Zgadzam się. Przemoc mamy serwowaną w co drugim filmie. Avatar zawiera przemoc, jednak stanowczo widać ze jest ona zła ale proste przesłanie ekologiczne, antywojenne, mówiące o trupach do celu może dziecko wzbogacić wartościowo. W Transformsersach dziecko doświadczy też nawalanki, jednak nie wyniesie z nich takich wartości jak tu.
Zastanawiałem się czy 9-cio letnie dziecko (zaprawione w Harrych Potterach
i Star Wars) sobie poradzi z tym filmem i doszedłem do wniosku że nie
zrozumie o ci chodzi a możliwe że się wystraszy natłoku efektów. Ponadto
efekty 3D są tak zniewalające że nie będzie czytać napisów. A poza tym film
jest brutalniejszy od Wojen Gwiezdnych. Kondensację napięcia można porównać
z Terminatorem. Ale może 11-latek da sobie radę.
9 letnie raczej nie polecałbym.
cyt.
''Jak byłem na Avatarze był siedział 2 miejsca ode mnie facet z córeczką ok. 7-9 lat. Nie wydawała się przerażona filmem, lecz zachwycona scenami, kiedy był pokazywany piękny świat Pandory i przeróżne stworzenia. Jednak był inny problem. Co chwilę głośno komentowała film i pytała ojca o co chodzi w scenach, dość głośno. Ojciec odpowiadał jej równie głośno, co denerwowało mnie i innych widzów w pobliżu, ponieważ przeszkadzało w skupieniu się nad filmem. Na szczęście zwróciłem facetowi uwagę i się uciszyli.''
Jest skierowany powyżej 13 lat. 11 lat może być za mało. Zależy od indywidualnego rozwoju dziecka.
ZABIERZ KONIECZNIE!!!
W tym wieku odbierze ten film bardzo intensywnie - na pewno będzie go pamiętać do końca życia jak ja pierwsze Gwiezdne Wojny.
W obecnej TV jest tyle chorej przemocy (wystarczy oglądnąć Wiadomości czy Fakty - patrz znęcanie sie nad niemowlakiem, matka która zleciła konkubinowi zabójstwo własnego dziecka, wojna w Iraku, tortury, psychopata który więził w piwnicy i gwałcił własną córkę czy siostrzenicę) lub pooglądać strony internetowe - nieograniczony dostęp do każdego rodzaju wyuzdanej czy wręcz chorej pornografii (strony o gwałcie, pedofilia, SM) - aż sam się boję jak wychować synka jak trochę podrośnie. 11-latka możesz zabrać spokojnie - film jest piękną baśnią, a w końcu bajki braci Grimm czy Andersena też zawierały spory ładunek przemocy, myślę że dużo większy niż Avatar (Czerwony kapturek - wilk zeżarł babcie i Kapturka a dobry myśliwy rozpruł mu brzuch i oboje wyciągnął, Jaś i Małgosia - Baba Jaga ich tuczyła żeby pożreć, a na końcu milusińscy spalili ją żywcem w piecu - moim skromnym zdaniem Braindead i Evil Dead wymięka - ustoi może Hostel lub Piła II-VI)
Widzisz- w baśniach (których współczesną odmianą jest Avatar) przemoc i zło zostają ukarane dobitnie i widowiskowo). Okrutny dowódca czy zła królowa nie dostanie "2 lat w zawiasach". naprawde, dzieci są rozumniejsze niż nam się wydaje. Poza tym rozpatrywanie wyjętych z kontekstu scen mija się z celem- ot, piosenka "Dzicy są" z Pocahontas dla kogoś kto nie zna jej miejsca w fabule, może uchodzić za wręcz rasistowską.
A co do wrażeń się zgadzam:)
nie ma problemu. Ten film jest jak SW. Odpowiedni dla widza w każdym wieku.
Jedynym problemem może byc to, że film jest z napisami (bo w kinach nie ma
wersji z lektorem)
Ogólnie rzecz biorąc dziecko warto zabrać. Z drugiej jednak strony jeżeli jest to typowy podwórkowy rozrabiak to może jeszcze nie zrozumieć filmu (czasem lepiej czegoś nie widzieć w kinie a poczekać aż się to będzie mogło zrozumieć obejrzeć w domu), zależy od dziecka.... nie wiadomo czy wychwyci to coś co jest w tym filmie
Można jak najbardziej. Moje 9-letnie nie dość, że wytrzymało ponad 2.5 h to z zadowoleniem stwierdziło, że film jest fajny. Jedyny problem mogą sprawić mu napisy, ale jeśli nie stroni od lektur, to da sobie radę.
BTW: film został w USA zakwalifikowany do kategorii wiekowej powyżej 13 lat między innymi dlatego, że są w nim sceny pokazujące, o zgrozo, palenie papierosów!
Koszmarnie deprawujący film po prostu!
Chyba przy każdym filmie na IMDB jest sakramentalne pytanie "How much sex and violecne etc."- pod nim lista na której wymienią nawet statystę pijącego łyk alkoholu na 10 planie. Można się uśmiać, naprawdę.
Zależy jak oceniasz odporność dzieciaka. Jak po obejrzeniu batmana chciał skakać z balkonu to nie, ale jeżeli wie co jest fikcją a co rzeczywistością to jak najbardziej. Avatar to taka bajka Disneya tak na prawdę.
Byłam z bratem, który też ma 11 lat. Wdług mnie to zależy, czy jest bardziej dziecinny, czy też mniej. Mój np. ogląda ze mną Housa, Szósty Zmysł itd. To wszystko zależy od dziecka. Ja ze swojej strony mogę potwiedzieć, że nie widzę przeciwskazań.
Piękny film, ale dla starszych dzieci. Same sceny zabijania stworzeń są zbyt brutalne. Moja 8-lwtnia córka na pewno by bardzo przeżywała. Uważam że przy filmie powinno być ograniczenie od 12 lat, nie mniej. A przeraża mnie co twierdzą niektórzy że dzieci oglądaja brutalniejsze sceny w tv, świadczy to o rodzicach. Pozdrawiam